|
|
Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wysłany: Czw 17:06, 17 Sty 2008 Temat postu: dowcipy |
|
|
bardzo smieszne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
Wysłany: Nie 16:51, 14 Paź 2007 PRZENIESIONY Czw 17:07, 17 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Idzie 3 wariatów po torach,
jeden mówi:
- ale te schody są płaskie
drugi na to:
- i poręcze tak nisko
a trzeci :
- no i nareszcie winda jedzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: Nie 16:54, 14 Paź 2007 PRZENIESIONY Czw 17:09, 17 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jest sobie las...a w tym lesie sprytny zajac, glupi niedzwiedz i madra sowa...i ten niedzwiedz tak sobie siedzi pod drzewem i przychodzi do niego zajac i mowi : czesc niedzwiedz, ten odpowiada : czesc zajaczek. Zajaczek mowi pytal o Ciebie Michał...
niedzwiedz: jaki Michał
zajac : ten co ci w dupe wpychal
i zajaczek uciekl, nastepnego dnia przychodzi zajaczek do niedzwiedzia i mowi
zajac: czesc niedzwiedz
niedzwiedz : czesc zajac
zajac : pytal o ciebie Michal...
niedzwiedz : jaki michał??
zajac : ten co ci w dupe wpychal....
ta sytuacja powtarzala sie wielokrotnie, az niedzwiedz sie wkurzyl i poszedl do sowy, sowa jest madra i na pewno cos wymysli. Niedzwiedz opowiedzial sowie co sie zdarzylo, a sowa mu poradzila :
sowa : jak zobaczysz zajaca to pierwszy powiedz "czesc zajac"
on odpowie. To ty mu powiedz pytala o CIebie Maja. On zapyta "jaka Maja" a ty odpowiesz "ta co cie gryzla w jaja" niedzwiedz zadowolony poszedl sobie posiedziec pod drzewem jak to zwykle robi. Siedzi i siedzi, a tu idzie zajac.
Niedzwiedz : czesc zajac
zajac : czesc niedzwiec
Niedzwiedz : pytala o ciebie Maja
zajac : tak wiem, mowil mi Michał
niedzwiedz : jaki michal ????
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: Nie 16:55, 14 Paź 2007 PRZENIESIONY Czw 17:10, 17 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Zajączka i Niedźwiedzia powołali do wojska.
Czekają na rozmowe kwalifikacyjną.
Wreszcie kolej zajączka.
Niedźwiedź mówi:zajączek, zapamiętaj sobie pytania i odpowiedzi, to mi później je powiesz, ja je później powiem i pójdziemy do tego samego oddziału.
Zajączek Wchodzi, siada i go pytają o różne rzeczy. Zajączek zawsze odpowiada NIE WIEM. Aż na końcu, wyciągają z lewej górnej szuflady cegłe i pytają co to jest. No to zajączek na to CEGŁA. Zajączek wychodzi i mówi: do piechoty sie dostałem. Mówi misiowi wszystkie pytania i mówi że w lewej górnej szufladzie jest cegła. No to mis wchodzi, zawsze odpowiada NIE WIEM. No to pytają: A co ty misiu wogóle wiesz ???
Na to misiu: Że w lewej górnej szufladzie jest cegła.
Misiu wychodzi. Na to zajączek:
-I co, i co ???
-lipa, wzieli mnie do wywiadu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: Nie 16:59, 14 Paź 2007 PRZENIESIONY Czw 17:11, 17 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Do proboszcza mial przyjehac biskup na kolacje. No wiec ten proboszcz poszedl na targ kupic cos do zjedzenia. nagle zauwazyl piekna wielka rybe, wiec podszedl do sprzedawcy i pyta:
- Skad pan ma taka piekna rybe??
- Ja tego "sqrwiela" dzis rano nad jeziorem zlapalem!- opowiada sprzedawca.
Proboszcz zrobil zla mine i odpowiada:
- No ja rozumiem wszystko, ale zeby do ksiadza takie przeklenstwa mowic. Prosze pana!!??
- Ale nic z tych rzeczy, ta ryba poprostu tak sie nayzwa- "sqrwiel"
- Aha no chyba ze tak. To ja ja biore.
Jak juz kupil ta rybe to wrocil do domu i mowi do siostry zakonnej:
- Dzis wieczorem przyjezdza biskup. NIech siostra wypatroszy i oskrobie tego "sqrwiela"
- Co? Ja ksiadza nie poznaje?! Czemu ksadz mowi tak brzydko?- mowi zdziwiona
No to na to porbosz tlumaczy sie ze ryba sie tak nazywa.
Dalej idzie do gospodyni i mowi do niej:
- Prosze pani. Jak siostra wypatroszy i oskrobie "sqrwiela" to niehc pani go przyprawi i usmazy, bo dzis na kolacji bedzie biskup.
No ona oczywiscie zdziwiona, ale on jej tlumaczy ze ta ryba tylko tak sie nazywa i wszystko jest wpozadku.
Przychodzi wieczor. W koncu zjawia sie biskup. Zasiada za stolem. Po chwili gospodyni prznosi piekna rybe i stawia na stole. Na to biskup:
- O co za piekna ryba!
na to proboszcz:
- Ja tego sqrwiela znalazlem i kupilem- chwali sie proboszcz
- Ja tego sqrwiela wypatroszylam i oskrobalam-chwali sie zakonica
- Ja tego sqrwiela przyprawialm i usmazylam- chwali sie gospodyni
No to biskup usmiecha sie, wyciaga "litra" spod sutanny i mowi:
- No to ja tu ****a widze, ze tu sami swoi!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Wysłany: Nie 17:04, 14 Paź 2007 PRZENIESIONY Czw 17:12, 17 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Na pewnej propagandowej trasie przez Amerykę, prezydent Bush odwiedził pewną szkołę w celu wyjaśnienia swojej polityki. Potem poprosił dzieci o zadanie pytań.
Mały Bob zabrał głos:
- Panie prezydencie, mam trzy pytania:
1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan
wygrał?
2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak?
3. Czy nie myśli pan, że bomba w Hiroshimie była największym atakiem terrorystycznym wszech czasów?
W tym momencie zadzwonił dzwonek i wszyscy wyszli z klasy. Po przyjściu z przerwy prezydentowi Bushowi dalej stawiano pytania, lecz tym razem zabrał głos Joey:
- Panie prezydencie, mam pięć pytań:
1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan
wygrał?
2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak?
3. Czy nie myśli pan, że bomba w Hiroshimie była największym atakiem terrorystycznym wszech czasów?
4. Dlaczego dzwonek na przerwę był 20 minut wcześniej?
5. Gdzie jest Bob????
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|